
Jeden pas dla samochodów, a dwa skrajne dla pieszych i rowerzystów – nowa organizacja ruchu już obowiązuje na ul. Świerczowskiej. To innowacyjne rozwiązanie – pierwsze tego rodzaju w województwie łódzkim, które ma poprawić bezpieczeństwo i ułatwić poruszanie się na drodze, mimo braku chodnika.
Tymczasowe rozwiązanie wprowadzono, by zwiększyć bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów — dopóki nie powstanie tu chodnik i ścieżka rowerowa, a jezdnia zostanie wyremontowana. To pierwsze tego rodzaju rozwiązanie w regionie łódzkim i jedno z niewielu w kraju, z powodzeniem stosowane m.in. w krajach Skandynawii.
— W tego rodzaju przekroju drogowym wyznaczamy dwa skrajne pasy dla pieszych i rowerzystów, natomiast tylko jeden – środkowy, dla pojazdów — tłumaczy Adam Bak, inżynier miasta. — Gdy samochody będą musiały się wyminąć, wykorzystają boczne przestrzenie, pod warunkiem, że ustąpią pierwszeństwa pieszym i rowerzystom.
Temat budowy chodnika i tymczasowej propozycji poprawy bezpieczeństwa na ul. Świerczowskiej poruszono m.in. podczas konsultacji z mieszkańcami ul. Świerczowskiej i Radą Osiedla Krakowskie Przedmieście-Sulejowska, która wnioskowała o poprawę bezpieczeństwa na tej drodze.
— Kwestie związane z własnościami gruntów nie pozwalają na podjęcie natychmiastowej budowy. Do momentu uzyskania od mieszkańców gruntu pod jego budowę, nie wystartujemy z pracami. Zgodnie z ustaleniami to rozwiązanie jest tymczasowe i to mieszkańcy finalnie zadecydują, czy nowa organizacja ruchu spełnia swoja rolę — podkreśla Adam Bak.
— W tego rodzaju przekroju drogowym wyznaczamy dwa skrajne pasy dla pieszych i rowerzystów, natomiast tylko jeden – środkowy, dla pojazdów — tłumaczy Adam Bak, inżynier miasta. — Gdy samochody będą musiały się wyminąć, wykorzystają boczne przestrzenie, pod warunkiem, że ustąpią pierwszeństwa pieszym i rowerzystom.
Temat budowy chodnika i tymczasowej propozycji poprawy bezpieczeństwa na ul. Świerczowskiej poruszono m.in. podczas konsultacji z mieszkańcami ul. Świerczowskiej i Radą Osiedla Krakowskie Przedmieście-Sulejowska, która wnioskowała o poprawę bezpieczeństwa na tej drodze.
— Kwestie związane z własnościami gruntów nie pozwalają na podjęcie natychmiastowej budowy. Do momentu uzyskania od mieszkańców gruntu pod jego budowę, nie wystartujemy z pracami. Zgodnie z ustaleniami to rozwiązanie jest tymczasowe i to mieszkańcy finalnie zadecydują, czy nowa organizacja ruchu spełnia swoja rolę — podkreśla Adam Bak.